Cześć!
Przyznam szczerze, że fluidy zaczęłam stosować bardzo późno, bo dopiero w ostatniej klasie licealnej. I od tamtej pory miałam same przygody związane w tymi kosmetykami. Jakie? Opowiem wam na przykładzie fluidu Dermablend marki Vichy.
Co o fluidach powinnaś wiedzieć?
Jeżeli zamierzasz używać fluidów w codziennym makijażu, powinnaś poznać kilka ważnych zasad. Po pierwsze przed zastosowaniem fluidu należy dokładnie oczyścić twarz i zrobić peeling. Skóra powinna być odtłuszczona, nawilżona i wygładzona. Po drugie odcień fluidu dobiera się do kolorytu cery. Oznacza to także, że zimą trzeba używać fluidów o innym odcieniu niż tych, które stosuje się latem. Po trzecie kolor kosmetyku sprawdzaj na żuchwie, a nie na dłoni. Tylko w taki sposób uzyskasz naturalny efekt. Po czwarte do makijażu przydadzą się baza (przedłuży trwałość fluidu) i korektor (zamaskuje niektóre niedoskonałości).
Fluid Dermablend od Vichy – moja przygoda
Zanim go kupiłam, słyszałam, że fluid Dermablend marki Vichy maskuje wszystkie niedoskonałości, daje naturalny efekt i zapewnia skórze mnóstwo korzyści. Z częścią tych opinii mogę się zgodzić. Na początku byłam bardzo zadowolona: kosmetyk rzeczywiście zakrywał plamki, krostki i zaczerwienienia. Co więcej, nie zostawiał efektu maski, nie warzył się i nie zbierał się w załamaniach skóry. Fajne było to, że zawierał filtr UV i dawał całkiem niezłe nawilżenie. Niestety tylko do jakiegoś czasu.
Po kilku miesiącach zauważyłam, że fluid Dermablend od Vichy ciemniał na mojej twarzy, był bardzo widoczny, a skóra świeciła się. Trochę się wystraszyłam, ale bardzo szybko odkryłam, dlaczego tak się działo. Po prostu nakładałam go za dużo i na źle przygotowaną twarz. Zaniedbałam codzienną pielęgnację cery i zaczęłam używać gorszych jakościowo produktów. Jak sobie z tym poradziłam? Zrobiłam porządki w mojej kosmetyczce i postanowiłam dać drugą szansę fluidowi Dermablend od Vichy. Od tej pory nakładam go na nawilżoną twarz, bardzo cienką warstwą i za pomocą pędzli z naturalnych materiałów. Jest super!
A jak wy, dziewczyny, używacie swoich fluidów i czy miałyście z nimi jakieś przygody?
Dodaj komentarz