Codziennie rano wstaję i wykrzywiam się do lustra. Robię dziwne miny, pokazuję swojemu odbiciu język, poklepuję się po policzkach i robię serię dzióbków, jakby ktoś właśnie robił mi zza tego lustra zdjęcia. Zwariowałam? Nie, to moja poranna gimnastyka twarzy!
Czytaj więcej „Gimnastyka twarzy. Mój sposób na piękno, czyli dziwne miny”