Cześć dziewczyny!
Nie znudziły się Wam jeszcze perfekcyjnie wyprostowane włosy? Nie macie dość spędzania czasu z prostownicą każdego poranka? Co powiecie na radykalną zmianę? Sprawdźcie, jak szybko i łatwo możecie samodzielnie zrobić idealne fale. Rozpuszczone, pokręcone włosy zawsze wyglądają kobieco i dodają uroku 🙂
- Pierwsza i najważniejsza zasada: jeśli do kręcenia używacie lokówki, prostownicy lub termoloków, zawsze pamiętajcie o kosmetyku termoochronnym! Ja używam olejku, bo poza ochroną przed wysoką temperaturą, ułatwia stylizację. Możecie również użyć pianki. Jeśli macie już na włosach dobry produkt, to zaczynamy! 🙂
- Lokówka. Dzielimy włosy na pasemka równej grubości i pojedynczo nakręcamy na lokówkę, wszystkie w tym samym kierunku. Bardzo ważne, żeby lokówkę trzymać pionowo.
- Stylizacja. Kiedy wszystkie pasemka są już pokręcone, przeczesujemy włosy palcami lub grzebieniem z szeroko rozstawionymi ząbkami. Całość możemy utrwalić lakierem lub wetrzeć w nie odrobinę olejku, by podkreślić skręt włosów.
- Prostownica. Bardzo fajny i naturalny efekt można uzyskać, kręcąc włosy prostownicą. W tym wypadku również dzielimy włosy na pasma i każde z nich łapiemy prostownicą tuż przy nasadzie. Powoli, schodząc w dół, nakręcamy włosy jak na lokówkę. Na końcówkach zatrzymujemy się najdłużej (oczywiście nie za długo, żeby nie uszkodzić włosów). Loki, które powstaną w ten sposób, nie będą idealnie równe, dzięki temu fryzura będzie wyglądać bardzo naturalnie.
- Najprostszy sposób na naturalne fale. Jeśli mamy włosy podatne na stylizację, wystarczy, że położymy się spać w odpowiedniej fryzurze :). Umyte i wysuszone włosy wystarczy upiąć w luźny kok na czubku głowy lub zapleść warkocz, a wcześniej wetrzeć w nie naturalny olejek. Rano wystarczy je rozpuścić i utrwalić loki pianką lub innym preparatem do kręconych włosów.
Macie ochotę wypróbować? 😉 A może podzielicie się Waszymi sposobami? 🙂
Dodaj komentarz