Hej Dziewczyny! 

Bardzo często mnie pytacie, jaka maska do włosów jest według mnie najlepsza. Zawsze polecam Wam produkty, które wpływają nie tylko na wygląd, ale i kondycję włosów. Z tego powodu moimi ulubionymi produktami są maski regenerujące. W tym wpisie poznacie moje ulubione produkty, który polecam Wam najbardziej. 

Uważam, że kluczem do pięknych włosów są maski regenerujące. Zawierają one składniki, które z łatwością wnikają we włosy, a następnie uzupełniają ich ubytki od środka. Oczywiście rezultatem jest poprawa ich wyglądu, a do tego korzyści dodatkowe, czyli najczęściej miękkość i blask. Przekonałam się także, że wartościowy produkt wcale nie musi kosztować fortuny. Z tego powodu pierwszym kryterium, na który zwracam uwagę jest właśnie skład, a nie cena, czy renoma marki. Przekonajcie się, jakie produkty są moimi ulubionymi. Nie ma ich zbyt dużo, ale powiem Wam, że już dawno zaczęłam stawiać na jakość, a nie ilość. 

Nanoil Keratin Hair Mask 

Nanoil Keratin Hair Mask

Zacznę od maski, którą znam stosunkowo krótko. Niemniej jednak te kilka miesięcy wystarczyły, aby moje włosy ją pokochały. Maska jest w pojemniczku i łatwo się ją nakłada, a także od razu widać, ile produktu jeszcze nam zostało. 

Charakterystyczne dla marki są złote akcenty i nie inaczej jest w tym przypadku, co mi się bardzo podoba. Powiem Wam szczerze, że jak zobaczyłam jej opakowanie i przeanalizowałam skład to byłam pewna, że jest droższa. Okazuje się natomiast, że jej cena jest naprawdę rewelacyjna. Jeszcze wspomnę, że jej pojemność to 300 ml. 

Teraz kilka słów o składzie, któremu zawdzięczam genialne efekty. Otóż głównym składnikiem jest tutaj hydrolizowana keratyna, której małe cząsteczki z łatwością wnikają wgłąb włosów i odbudowują ubytki. To ona bezpośrednio odpowiada za głęboką regenerację. Na uwagę zasługuje także pantenol, który świetnie nawilża, a także uelastycznia włosy. Dzięki tej masce włosy bardzo szybko stają się miękkie i błyszczące. Wreszcie pożegnałam się z suchymi strąkami! Zauważyłam także, że dzięki niej końcówki mniej się rozdwajają, a na długości włosy przestały się łamać. 

Cieszę się, że w końcu odkryłam tę maskę. Nanoil keratin hair mask to najlepsza maska regenerująca, jaką poznałam. 

Często pytacie mnie, gdzie można ją kupić. Ja zamawiam ją bezpośrednio ze strony www.nanoil.pl 

Kérastase Résistance Masque Thérapiste

Kerastase to marka, której jestem wierna od lat. Mam niejeden produkt od nich w łazience, jednak to właśnie do tej maski wracam najczęściej. 

Ma 200 ml, wygodnie się ja nakłada i jest w pięknym niebieskim opakowaniu. Wygląda naprawdę elegancko. Jej cena jest nieco wyższa niż wyżej wymieniona maska Nanoil, ale nie jest jakoś wygórowana. 

W tym przypadku skład także jest starannie dobrany. Mamy tutaj aminokwasy i glikopeptydy, które bezpośrednio scalają uszkodzone włosy, a następnie zwiększają ich wytrzymałość. Na tę głęboką regenerację musiałam trochę poczekać, ale zdecydowanie warto. Poza tym maska także pięknie nabłyszcza włosy, a do tego je wygładza. Za każdym razem gdy jej używam, to włosy pięknie błyszczą i są przyjemne w dotyku. 

Obecnie najczęściej stosuję maskę Kerastase z wyżej wymienioną Nanoil na zmianę. To właśnie te maski działają najlepiej na moje włosy, a Kerastase jest wymieniona jako druga przez gorszy stosunek ceny do pojemności. 

René Furterer Absolue Kératine

W moim zestawieniu nie mogło zabraknąć czegoś z wyższej półki cenowej. Jak widzicie zajmuje dopiero 3 miejsce i od razu powiem, że moje spostrzeżenie jest takie: cena to nie wszystko. 

Skład jest naprawdę długi, jednak znajdziemy w nim kilka wartościowych substancji. To kolejny produkt zawierający keratynę (która odbudowuje włosy od środka), jednak oprócz niej znajdziemy także ekstrakt z siemienia lnianego, co mnie pozytywnie zaskoczyło, ponieważ ten składnik chroni włosy przed przyszłymi uszkodzeniami.

Taki skład nie może działać źle. I efekty stosowania są fajne. Kolejnym plusem jest to, że maska zadziała nawet po 3 minutach, co bardzo mi się podoba. 

Niemniej jednak muszę Wam powiedzieć, że choć maska regeneruje moje włosy, to jednocześnie je obciąża. Czasem są przyklapnięte i brakuje im blasku, po tym gdy jej użyję. Z tego powodu staram się nie przekroczyć tych 3 minut na włosach, ale przyznam, że czasem się zapomnę i żałuję. 

Z tych powodów nie jest to moja ulubiona maska, ale nadal ją lubię. Dodam, że podoba mi się jej zapach, który utrzymuje się na włosach. 

L’Oreal Serie Expert Nutrifier Mask

Kosmetyki Loreal lubię przede wszystkim dlatego, że są łatwo dostępne. Maska jest częścią serii expert, którą pokochały moje włosy. Dedykowana jest przede wszystkim włosom suchym, a z takim problemem także długo walczyłam. 

Już po kilku użyciach włosy przestały być przesadnie suche, zaś z czasem stawały się coraz bardziej nawilżone, a także miękkie. Dodatkowo maska ułatwia ich rozczesywanie oraz stylizację. Wspomnę także o tym, ze można ją nakładać także na skórę głowy i ją także nawilża, ale nie przetłuszcza. 

Poza zewnętrznymi efektami (które uwielbiam) nie zauważyłam, aby włosy się mniej rozdwajały, albo były silniejsze. Niemniej jednak lubię wrócić do tej maski raz na jakiś czas, przede wszystkim gdy moje włosy stają się naprawdę suche i już nie wiem jak sobie z nimi radzić. 

To najtańszy polecany przeze mnie kosmetyk, który pokazuje, że odpowiednia i profesjonalna pielęgnacja może być łatwo dostępna i kosztować naprawdę niewiele. 

To już wszystkie regenerujące maski, które polecam. Powtórzę jeszcze, że to właśnie one były kluczem do moich pięknych włosów.

Podzielcie się w komentarzach, jakie są Wasze ulubione maski do włosów <3

Marta

Autor: Marta

Marta / 24 lat / Wrocław / Zakochana w kosmetykach i pielęgnacji. Blog "Kosmetyczne Patenty" powstał z ogromnej pasji i chęci dzielenia się opinią, oraz doświadczeniami. Zachęcam do kontaktu i dyskusji :)

© 2024 "Kosmetyczne patenty – Znajdź sposób na piękno" All Rights Reserved