Cześć!
Makijaż ust to nie wszystko. Żeby wargi ładnie wyglądały i były w 100% zadbane, trzeba zastosować odpowiednie kosmetyki. Mnie w tym zadaniu pomaga balsam Lip Fetish marki Pat McGrath. Jak się sprawdza oraz czy ułatwia makijaż i upiększa usta? Sprawdźcie same.
Co szkodzi skórze ust?
Jednak zanim dowiecie się, jak działa balsam od Pat McGrath, opiszę wam, jak poprawnie zadbać o usta. A po co to robić? Skóra warg jest bardzo cienka i podatna na różnego typu uszkodzenia. Szkodzą jej niskie i wysokie temperatury, nieprawidłowa pielęgnacja lub jej brak, wolne rodniki, zła dieta i używki. Skutek? Usta stają się suche i spierzchnięte, a w kącikach pojawiają się pęknięcia i ranki. Upływ czasu również robi swoje. Wraz z wiekiem poziom kolagenu i kwasu hialuronowego obniża się, a co za tym idzie, wygląd i kształt warg pogarszają się. Usta stają się przesuszone, cienkie i wiotkie.
Jak dbać o usta?
Ja do ochrony ust wybrałam balsam Lip Fetisch marki Pat McGrath. Oczywiście wy możecie wybrać każdy inny kosmetyk. Chodzi tylko o to, żeby miał właściwości nawilżające, ochronne i wygładzające. Kosmetyk do ochrony ust powinien zawierać także kilka witamin, olejków roślinnych i innych składników, które zadbają o skórę. Uważam, że konsystencja również ma znaczenie. Pewnie dobrze znacie szminki i błyszczyki, które zasychają na ustach i wysuszają je. W pielęgnacji potrzebne są wam zatem takie produkty, które zawierają składniki natłuszczające, a na wargach pozostawiają powłoczkę.
Czy Lip Fetisch marki Pat McGrath chroni moje usta?
Pewnie że tak! Od kiedy używam tego balsamu, moje usta stały się gładkie, miękkie i elastyczne. Są bardziej nawilżone, dzięki czemu makijaż jest łatwiejszy, a szminki dłużej się utrzymują. Co więcej, Lip Fetisch marki Pat McGrath zapewnia mi ochronę przed wolnymi rodnikami, a do tego odżywia skórę i zapobiega przedwczesnemu starzeniu się. Balsam jest bezbarwny, ale na wargach pozostawia lekko połyskującą ochronną powłoczkę. Gorąco polecam!
Dodaj komentarz