Cześć!
Żaden makijaż nie może istnieć bez pomalowanych oczu. Tusz do rzęs, eyeliner i oczywiście cienie do powiek są obowiązkowymi produktami, które każda kobieta powinna mieć w swojej kosmetyczce. Ja do malowania oczu używam cieni od Toma Forda, Eye Quad. Jak spisują się w codziennym makijażu?
Eye Quad – cienie do powiek z połyskiem
Cienie do powiek Eye Quad od Toma Forda zamknięte są w kasetce z lusterkiem i dwoma aplikatorami w środku. W opakowaniu znajdują się cztery kosmetyki o matowym i połyskującym wykończeniu. W ofercie marki dostępnych jest osiem zestawów:
- Cocoa Mirage to cienie do powiek w kolorze brązowym, beżowym i écru;
- Golden Mink mają odcień brązu, beżu i złota o połyskującym wykończeniu;
- Orchid Haze to paletka, która łączy odcienie fioletu i różu;
- Seductive Rose to cienie do powiek w kolorze różu, burgundu i fioletu;
- Silvered Topaz mają odcień srebra, brązu i szarości;
- Titanum Smoke są podobne do cieni, które opisałam powyżej;
- Disco Dust łączą róże, szarości i srebro;
- Last Dance są najbardziej wystrzałowymi cieniami; w paletce znajdziecie błękit, zieleń, écru i zgaszony brąz.
Jak cienie do powiek Eye Quad spisują się w codziennym makijażu?
Moimi ulubionymi są Cocoa Mirage i Titanum Smoke. Dzięki nim robię makijaż do pracy i na wieczorne spotkania ze znajomymi. Cienie od Toma Forda mają kremową formułę i zawierają dużo pigmentów. Nadają się do zrobienia zarówno naturalnego makijażu, jak i smoky eyes. Można nakładać je na mokro i na sucho. Nałożona na powieki baza przedłuża trwałość Eyey Quad. W pracy nie muszę poprawiać makijażu, a podczas aplikacji cienie nie osypują się. Fajne jest to, że w opakowaniu znajduje się lusterko i aplikatory, dzięki czemu makijaż mogę zrobić poza domem. Paletka jest dość solidnie zrobiona; nie muszę martwić się, że cienie od Toma Forda uszkodzą się w torebce.
A jakie są wasze ulubione cienie do powiek, dziewczyny?
Dodaj komentarz